Nie wiem, co mam napisać na początku. Chyba wypada wytłumaczyć się dlaczego tak długo mnie nie było i co się ze mną działo. Ano działo się dużo, wakacjowałam sobie intensywnie, chodziłam po górach i tak dalej... A po tym intensywnym wakacjowaniu chorowałam, chorowałam, i jeszcze raz chorowałam. Co chwilę coś łapałam. W końcu trzeba było się wybrać na uczelnię i zacząć funkcjonować jak studentka, czyli chodzić na wykłady i zajęcia i tak dalej...
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wszelkie zaczęte projekty, skrojone materiały leżą i się kurzą, bo czasu na szycie naprawdę brakuje! Ale kupiłam dziś burdę listopadową i zakochałam się w kilku rzeczach, lecz postanowiłam skończyć to co zaczęłam, a do nowych zamówić materiały i tu pojawia się moje pytanie do was: gdzie kupić dobrej jakości i w miarę tanie materiały? allegro daje dosyć dużą ofertę, ale cena przesyłki niekiedy przekracza sam zakup...Ktoś może jest z Białegostoku i poleci dobry sklep z tkaninami? Byłabym ogroooomnieeeee wdzięczna :)
A w tym poście niestety nieszyciowym postanowiłam pokazać wam jak PRÓBUJĘ się bronić przed zimnem, deszczową brzydką pogodą i tak dalej, szczególnie gdy powitaliśmy listopad.
kawa i herbata
źródło: meritum-news.com |
Szczerze mówiąc jest to dla mnie najważniejszy element dnia, zaczynam dzień od herbaty lub kawy i tak samo kończę i nie wyobrażam sobie jesieni bez gorącego kubka herbatki czy kawki. Tutaj ukłony skieruję w stronę firmy Dilmah, która robi naprawdę bardzo dobre herbaty, szczególnie aromatyzowane, chociaż czarną też piję Dilmah. Moimi faworytami są:
Czarna Ceylon Gold
Czarne aromatyzowane
Mango i Truskawka Liczi Cytryna
Poza tymi herbatami lubię i cenię herbaty Lipton, szczególnie herbatę karmelową z wanilią i owoce leśne.
źródło: rajsmakosza.pl |
źródło: rajsmakosza.pl |
Jeśli chodzi o kawę to lubię i rozpuszczalną i mieloną. W pracy zawsze piję tę drugą z racji tego, że mam bardzo dobry ekspres do kawy. W domu, żeby nie chodzić aż tak pobudzona piję rozpuszczalną, pół na pół z mlekiem. Doskonale towarzyszy przy porannym przeglądaniu blogów i ogólnie Internetu. Czasem zdarza mi się kupić kawy aromatyzowane i do moich ulubionych należy np. kawa o smaku miętowym ;-) Wiem, że tę kawę albo się kocha, albo się nienawidzi, bo ma bardzo specyficzny smak i nie wszystkim "podchodzi". A jeśli chodzi o kawę to piję Lavazzę w pracy, a w domu rozpuszczalną Jacobs lub Tchibo.
Usta
Gdy robi się zimno nietrudno o spierzchnięte usta. Mam ten problem, że co roku mam z tym problem, gdy tylko mocniej powieje i temperatura spadnie. Próbowałam wielu środków, ale tylko dwa mi pomagają i trzymam się ich od kilku lat. Mam tu na myśli Balsam do ust Tisane i pomadka/błyszczyk Carmex. Polecam w 100%.
Skóra
Wydaje mi się, że jesienią i zimą wszystkie balsamy i kremy nawilżające są wskazane, warto dbać o skórę w czasie ochłodzenia. Ja ratuję się balsamem Neutrogena oraz kremem do rąk Isana.
Włosy
Stosowałam różne maseczki i odżywki do włosów i doszłam do wniosku, że "drogie" nie znaczy dobre i od dwóch lat stosuję niezmiennie tę samą maseczkę do włosów, którą polecam każdemu, kto ma gęste włosy, które ciężko opanować - mleczna Crema al latte. Moich włosów ta maska nie obciąża, nie wiem jak z doświadczeniami innych. Można ją kupić na allegro za niecałe 10 zł, a służyć będzie bardzo długo.
Umysł i ciało
Dobra książka - ratuje zawsze gdy dopada nuda albo przygnębienie. Nieważne czy to jest romans, czy kryminał, ważne by wciągnęła.
Ćwiczenia - polecam każdemu, kto narzeka na swoje ciało, chce schudnąć i tak dalej... Nie musi to być koniecznie wyjście na siłownię, ale na przykład spacer, ćwiczenia z płytami Ewy Chodakowskiej lub Jillian Michaels w domowym zaciszu.
Warto też zrobić coś dla siebie - pójść do kina, do kosmetyczki, spełnić swoje małe marzenia lub zwykłą zachciankę.
A wy jakie macie sposoby na jesienno - zimowe przygnębienie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)