W związku z tym, że mam unieruchomioną nogę i zakaz poruszania się, stworzyłam torbę filcową. W torbach filcowych jestem zakochana od czasu, kiedy pojawiły się w modzie, ale ich cena nie była wcale adekwatna do ceny filcu. Nie przedłużając: torba powstała dzięki wykrojowi z Papavero :)
1 etap: krojenie i szpilkowanie
II etap: szycie i efekt
I tak oto powstała moja osobista torba filcowa :)
EDIT:
Trochę zmieniłam swoją torbę. Wydaje mi się, że teraz z takim serduchem wygląda korzystniej.
(Z góry przepraszam za jakość zdjęcia, które zostało zrobione telefonem komórkowym)
Gratuluje pomysłu na blog.
OdpowiedzUsuńPiękna torba. To serduszko wraz z rączką wygląda jak twarz wysyłająca buziaka. Jak się ją nosi? Wygodna jest?
Torbę nosi się rewelacyjnie. Sądziłam, że się zmechaci, ale nic podobnego! W środku doszyłam jeszcze dwie kieszonki - jedną na zamek, a drugą luźną, po prostu przegródkę. Odkąd uszyłam torbę, noszę ją codziennie.
OdpowiedzUsuńale fajna torba!!! taka prosta w wykonaniu, a jakaż oryginalna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna na zakupy w sam raz.
OdpowiedzUsuń